Wpis w skrócie:
• Koniec prac nad nową wersją Tolle.pl
• Wytrwałość rodzi nowe szanse i budzi zaufanie.
• Okazje się łapie. Same rzadko przychodzą.
Kilka chwil temu wybiła 5:00 – a to znak, że do 30 minut zniknie z sieci to co widzicie na stronie Klubu Książki www.Tolle.pl.
Pół roku pracy, potężne zaangażowanie informatyków i całego zespołu. A wszystko po to, by podskoczyć poziom wyżej ze stroną, na której od 2005 roku książkomaniacy robią zakupy.
Najpierw wpadliśmy na ten sam pomysł. Paweł Królak i Ja. Chcieliśmy internetowych księgarni religijnych.
Później każdy z nas postawił swoją księgarnię. W jednym czasie przyszły na świat 🙂 Księgarnia religijna Gloria24.pl i Klub Książki Tolle.pl.
Obraliśmy inne strategie, inne sposoby działania. Cały czas siebie podglądaliśmy i… chcieliśmy być o krok do przodu przez “konkurentem”.
(Ale też… dobrze wiedzieliśmy, że “konkurencji” w promocji książek religijnych nigdy za wiele. Niech jak najwięcej osób czyta!)
Aż w końcu nadszedł czas, gdy Maciek Gnyszka zaprosił nas na konferencję “Żyj w obfitości” (jak myślicie, kto wymyślił i podsunął mu tę nazwę? 🙂 ) i tam porozmawialiśmy o przyszłości. Okazało się, że Paweł skręca w innym kierunku i szuka pomysłu na Tolle.pl.
Sprawy szybko się potoczyły. Bierzemy Tolle.pl pod swój dach.
I wzięliśmy!
Od 1 stycznia 2018 Klub wszedł w skład Grupy Rafael.
A dzisiaj nadszedł czas na integrację technologiczną, bo to co wygląda “tylko na stronę www” jest w istocie potężnym mechanizmem złożonym z setek tysięcy linii kodu oraz niezliczonej ilości procedur.
Cieszę się!
Warto było być konsekwentnym. Warto było budować stabilną markę.
Bo dzięki temu możemy dziś mieć Tolle.pl. Dzięki temu Paweł nam zaufał.
A teraz możemy rozbudowywać nasze wspólne dzieło.
